Rocznicowy wypad do St. Anton
Jak już wspominałam, kochamy góry! Wszystkie, bez wyjątku! Lubimy też Austrię, nawet bardzo :) Tak więc wybierając miejscówkę na kolejny, nie byle jaki, bo rocznicowy wypad, padło właśnie na austriacki Tyrol, a konkretniej na uroczą miejscowość Sankt Anton am Arlberg.
Kilka lat temu, jadąc na weekend do Insbrucka mijaliśmy ją tylko przejazdem, ale to wystarczyło, żeby skradła nasze serca. Od razu obiecaliśmy sobie, że kiedyś tu wrócimy! I wiecie co?! To był strzał w dziesiątkę! Pobyt był co prawda krótki, ale bardzo intensywny. Było zwiedzanie miasteczka, wędrowanie po górach, przejażdżka kolejką górską, a po wszystkim czas na relaks nad basenem... i to z takim widokiem... :)
Jako ciekawostkę, dodam jeszcze, że podczas letniego pobytu w Sankt Anton, w dniu zameldowania w dowolnym hotelu otrzymuje się tzw. Sommer - Karte (letnią kartę). Upoważnia ona do bezpłatnego skorzystania z licznych atrakcji tego miejsca, w skład których wchodzi m.in. jednodniowy, nieograniczony dostęp do wszystkich czynnych kolejek górskich, darmowe wejście na basen lub do Wellnessparku, możliwość wzięcia udziału w zorganizowanej wędrówce lub wycieczce z przewodnikiem, nieograniczone korzystanie z komunikacji miejskiej i wiele innych.
Na skorzystanie ze wszystkich punktów programu nie wystarczyłoby nam pewnie czasu w trakcie weekendowego pobytu, ale i tak uważam, że to bardzo miły akcent :) Podobna niespodzianka, w postaci takiej turystycznej karty, czekała na nas kilka lat temu w Innsbrucku i również znacznie urozmaiciła nasz pobyt. Austria po raz kolejny nas nie zawiodła i już szukamy okazji, aby do niej wrócić! Tymczasem zerknijcie na nasze zdjęcia poniżej i dajcie znać czy sami wybralibyście się na taki weekendowy wypad? :) Enjoy!
Bujnie porośnięte ogródki przed każdym domem i ukwiecone okna z drewnianymi okiennicami dodają temu miejscu jeszcze więcej uroku.
Wydawać by się mogło, że takie miejsca istnieją tylko na Instagramie 😉
Jeszcze w sobotę miasto tętniło życiem, ponieważ odbywał się tu maraton. W niedzielę z kolei mogliśmy spokojnie porobić zdjęcia totalnie pustych uliczek 😉
Piękna pogoda, górskie powietrze i takie widoki to recepta na udany weekend 💓
Wędrowanie w taką pogodę to czysta przyjemność, a tym razem słonko dotrzymywało nam kroku przez calutki weekend.
Jedynie 1080 km do naszego pięknego Zakopanego 💗😉 Mam nadzieję, że niebawem uda nam się nadrobić zaległości i powędrujemy także po polskich górach!
Uwielbiam wracać do zdjęć z tego wyjazdu. Mają dla mnie szczególne znaczenie, bo przypominają mi, że kolejny spędzony razem rok upłynął pod znakiem wspólnych podróży, fotografowania i odkrywania nowych miejsc. Czyli dokładnie tak, jak lubimy najbardziej! Życzę nam, aby każdy kolejny był jeszcze bardziej owocny :) Do następnego razu! Hej! :)
Komentarze
Prześlij komentarz